Panowie, zdrada!

2012-02-22Blog1852

Jak powiada znany jeszcze z PRL-u kawał: Panowie, zdrada! Jesteśmy w dupie!

Nie spodziewałem się tego, prawdę mówiąc. Autor bloga „o dystopiach” zdradził wszystkie meandry i niuanse oraz tricki krotochwilne, które zawarłem w ostatniej mojej piosence o ACTA.

Tym samym pozbawił mnie wiele godzin radości, jaką czerpałem z obserwacji rzesz ludzi, którzy ni w ząb nie zauważyli ironii, nie zrozumieli tekstu, nie znaleźli nawiązań i nie spostrzegli absurdów.

Autorze bloga szanowny! Czy ty masz pojęcie, ile wysiłku wymaga przemycenie do tekstu tylu dyskretnych nawiązań tak, żeby wyglądało to naturalnie? Czy wiesz jak trudno stworzyć tekst do tego stopnia ironiczny, żeby gratulowali mi piosenki ci sami ludzie, z których się w niej nabijam?

A ty to wszystko zauważyłeś. I dzięki tobie może ktoś jeszcze zauważy. I co? I po zabawie.

Choć z drugiej strony jednak ulga wielka. Że wciąż są wśród nas tacy, którzy umieją czytać ze zrozumieniem. A i ironię precyzyjnie wykrywają. Świat jednak wciąż jest piękny!

Tekst do przeczytania:

//odystopiach.blogspot.com/2012/02/beda-spadac-meteory-czyli-swiat-post.html

PS. A ja jestem dziś w Warszawie. Będę parę godzin tylko, ale jakby ktoś zapragnął nagłego spotkania, to będę się kręcił w okolicach centrum.

Podziel się z głupim światem