Ważna wiadomość: właśnie pali się dąb Chrobry. Drzewko ma ponad 700 lat i przeżyło Rzeczpospolite od 1 do 4, Ruskich, Niemców, Szwedów, zabory, rozbiory, reformację, kontrreformację, wojny i powstania.
Spaliło się dopiero teraz.
Jak do tego doszło łatwo się domyślić. Po prostu jakiś urzędnik zapomniał postawić przy drzewie tabliczki z napisem „zakaz rozmawiania o polityce”. A potem przyszło paru turystów i zaczęło dyskutować: o wyborach, o korupcji, o sakramenckim długu, o masowej emigracji oraz o tym, że pociągi w czasach internetu jeżdżą wolniej niż przed wojną.
Nic więc dziwnego, że słysząc to wszystko dąb miał dość.
Spalił się ze wstydu.
Morał: jeżeli chcesz uniknąć masowych pożarów lasów, nie rozmawiaj przy drzewach o Polsce!