Niepewność

2011-11-29Blog1145

Właściwie fajnie by było napisać tym, że Sikorski powiedział na forum międzynarodowym głośno o tym, że koncepcja państwa narodowego może nie być aż tak fajna jak koncepcja europejskiego państwa federacyjnego – ale mi się nie chce.

Mam to w dupie już.

A nie powinienem mieć, bo to właściwie dość ważne. Ważne dlatego, bo teraz cała debata polityczna w Polsce skoncentruje się na dyskusji: nacjonalizm czy europejskość. I znów będą dwie strony, i tylko dwie strony świata do wyboru dla wszystkich.

A niech sobie będą, ludzie tacy są, że sobie wszystko lubią uprościć do jednego wyboru. Jakby nam Bóg dał dziesięć rąk, zamiast dwóch, to może by było inaczej. Ale nie jest.

Tym niemniej taki podział to zły news, bo w Polsce i całej Europie istnieje dużo ważniejszy dla nas wszystkich podział. Jest to wybór pod tytułem: wolność czy opieka? Obywatel czy państwo? Państwo, które decyduje za nas, czy państwo, które się nie wtrąca?

Ale teraz to dupa zbita. Nie przebiję się już tak łatwo z przemawianiem ludziom do rozumu, znając obsesję Polaków na puncie Polski. Teraz będą bardziej zainteresowani tym czy sznur, na którym ich wieszają, jest biało-czerwony czy też w białe gwiazdki na niebieskim tle. I czy na tonącym Titanicu gra im na pożegnanie Mazurek Dąbrowskiego czy Oda do Radości.

– Stary, patrz co się dzieje, wieszają cię na sznurze!
– No wiem! To skandal! A to wszystko przez tych komuchów z Europy! Ten sznur powinien być biało-czerwony, przodkowie się w grobie przewracają.
– No ale nie wolałbyś żeby nie było tego sznura?
– Co!? Nie podoba ci się biało-czerwony sznur?!
– Mi się przede wszystkim nie nie podoba, że jest sznur…
– Spierdalaj, faszysto!!!

I po rozmowie.

W związku z tym, że żyję w świecie gdzie ludzie mają takie priorytety jakie mają, muszę się teraz zrelaksować i odprężyć. Co nie jest takie trudne, właściwie. I będę w najbliższym czasie działać w tym kierunku.

O, a zacznę od tego, że zaraz sobie puszczę płytę pod tytułem „Guwno” zespołu Jedyna Maść. Zespół mi ją przysłał, bo jestem fajny. A ja przysłałem im swoją, bo też są fajni. Płyta „Kompletny Brak Profesjonalizmu” w zamian za płytę „Guwno” – jak to pięknie brzmi w obecnych okolicznościach przyrody!…

A w międzyczasie proponuję państwu utwór liryczny, pod tytułem „Niepewność” wielkiego polskiego poety, Stefana Betona:

NIEPEWNOŚĆ

ktoś wieczorem dał mi dupala
ale nie wiem doprawdy
czy to moja dziewczyna czy sąsiad z klatki
zobaczę kto rano przyniesie mi jajecznicę do łóżka 

Podziel się z głupim światem