Piosenka o tym jak się czuje programista, który zamiast pić piwo na budowie jak człowiek, siedzi i tworzy kod w C# pod .NET.
Słowa i chwyty:
D A E A E
Po co mi był ZX Spectrum, na co mi była Amiga?
D A D E A
Wybrałem sobie karierę starego, nudnego grzyba
D A E A E
A mogłem być hydraulikiem. Klientów miałbym bez liku
D A D E A
Ale mnie się zachciało pisać programy w Basicu
Ref.
A E D E
Programuję w .NETcie już trzecie stulecie, bo kto się w PeHaPie połapie?
A E D E A E
I zmierzam do celu z użyciem SQLu pod Microsoft Windows Vista
A E D E
A kiedy mi smutno, statyczny konstruktor utworzę w edytorze
A E D E A
Bo wewnątrz mej głowy mam świat obiektowy ja smutny programista
Za oknem ptaki śpiewają, i tyle jest piękna na świecie
Lecz nic nie widzę pięknego w pisaniu programów w .NETcie
Ach gdzie te wózki widłowe, ach gdzie te miotły i szmaty
Ja nie chcę być programistą, ja chcę iść do łopaty
Gdy widzę szczęśliwych roboli, pijanych w cztery litery
Wiem wtedy, że wybrałem, błędną ścieżkę kariery
Też chcę być na budowie, tam pić mi nikt nie zabroni
Chcę tyle co oni pracować, chcę tyle zarabiać co oni