Grupa squatersów z ulicy Elbląskiej protestuje. Bo przyszedł właściciel i chce ich wyrzucić. Zrobili nawet protest song, w którym apelują o równość i równe prawa.
Zgadzam się z nimi: powinni mieć równe prawa! Jak chcą mieć prawo mieszkać – niech płacą jak wszyscy. Jak chcą mieć własny dom – niech go kupią jak wszyscy.
Dlatego napisałem protest song do protest songu – piosenkę z punktu widzenia tego, kto naprawdę MA dom na Elbląskiej. Ma, bo sobie kupił. Ma, bo zapłacił.
Mogę go nie lubić. Może to być kawał gnoja – nie wiem, nie znam. Ale wiem, że jeżeli ja chcę mieć prawo do tego co kupiłem, to muszę bronić prawa innych do tego co oni kupili. I tobie też to radzę. Zanim jacyś squatersi przyjdą wyrzucić cię z twojego domu.
Oryginalny song: http://www.youtube.com/watch?v=7l4WlrOkSkw
Podziel się z głupim światem
Słowa i chwyty:
a/e G/D E/H a/e
Chcą squatować, bo są młodzi, proszę bardzo, nie obchodzi
Mnie to wcale, bo rozchodzi się tu o to, że
Teraz to jest moja ziemia i mój dom, więc do widzenia
A jak nie oddacie mienia, pogniewamy się
Wypieprzymy (...), wypieprzymy was stąd
Wypieprzymy (...), bo ten dom na Elbląskiej to jest własnie nasz dom
Na ulicy śpi się twardo, więc weszliście - proszę bardzo
Pomieszkało się za darmo parę ładnych lat
Ale teraz koniec na tym, chcesz mieć dom to idź do pracy
Będzie twoje jak zapłacisz, taki jest świat
Wypieprzymy (...), wypieprzymy was stąd
Wypieprzymy (...), bo kupiliśmy i mamy nasz własny dom
Czy naprawdę uczyć trzeba, domy nie spadają z nieba
Będziesz mieć jak ktoś ci sprzeda lub postawisz sam
Jeśli równych praw żądacie płaćcie wy tak jak ja płacę
A jak nie to wypieprzacie, lub pomożemy wam
Wypieprzymy (...), wypieprzymy was stąd
Wypieprzymy (...), bo ten dom na Elbląskiej to jest własnie nasz dom
Pieniądz nam w kieszeniach błyska, a jak żal wam dupę ściska
Było zamiast moczyć pyska się do pracy brać
Zamiast mózgi zielskiem wietrzyć i uważać się za lepszych
Trzeba uczyć się, nie pieprzyć, że nam ktoś ma dać
Wypieprzymy (...), wypieprzymy was stąd
Wypieprzymy (...), bo ten dom na Elbląskiej to jest własnie nasz dom
Kto chce mieszkać, niech pracuje, a kto tego nie rozumie
Temu życie mordę skuje, aż mu spuchnie ryj
Niech uczciwych łączy sprawa: wolność, własność, równe prawa
Kto chce by mu darmo dawać, się należy kij
Wypieprzymy (...), wypieprzymy was stąd
Wypieprzymy (...), dom, za który płacimy to jest nasz dom