Na pamiątkę wydarzenia, które poseł Wipler opisuje jako brutalne pobicie przez policję, a wszyscy pozostali jako rozróbę po pijanemu w knajpie nad ranem.
Przy czym sam poseł przyznał, że był w lokalu. I że balował całą noc. I że miał we krwi 1.4 promila alkoholu. Po kilku godzinach od incydentu.
Podziel się z głupim światem
Słowa i chwyty:
G D e C
Nie, panie Wipler, półtora promila
G D e C
To nie jest jedna lampka wina
Nie: co policja, ale: co poseł robi
e D G
Nad ranem w knajpie pijany
G D e
Kto z nas jak Wipler nie chleje
Niech pierwszy rzuci kamieniem
C D G D e
Niech leeeeci grad kamieni!
C D G
Bez tego nic się nie zmieni
2.
Nie, panie Wipler, męska zabawa
To nie jest chlanie bez umiaru
Kto chciał być mężem stanu, musi być człowiekiem
Człowiekiem stawianym za wzór
G D e
Kto z nas jak Wipler nie chleje
Niech pierwszy rzuci kamieniem
C D G D e
Niech leeeeci grad kamieni!
C D G
Bez tego nic się nie zmieni
3.
Nie, przyjacielu, to nie chrześcijaństwo
Kiedy nie chcesz widzieć wokół zła
Bo ta prostytutka, co Jezus jest wybaczył
e D G
Nie była posłem na sejm
G D e
Kto z nas ma jeszcze sumienie
Niech pierwszy rzuci kamieniem
C D G D e
Niech leeeeci grad kamieni!
C D G
Bez tego nic się nie zmieni