Jest to piosenka o laniu w mordę. Moje serce się raduje na myśl, że tak wiele osób nie zauważy ironii.
Słowa i chwyty:
e C a H7
Nie miał godności, nie miał honoru
e C a H7
Trzydzieści lat, ty ciągle pamiętasz
e C D G
To on ci autko zabrał w przedszkolu
C H7 C a D e
Ty swoje prawo znaj, ty dziś mu w mordę daj!
Perły rozmowy nie dla tych wieprzy
Tchórzom i kłamcom, gnidom i zdrajcom
Porządny człowiek czasem przypieprzy
Sprawiedliwości błysk, gdy strzelisz takich w pysk
Czasami w życiu tak się przydarza
Że argumenty słowne są na nic
Nie z każdym przecież da się rozmawiać
Więc swoją godność miej, nie gadaj tylko lej
Mnie nie obchodzi jakie masz zdanie
Są rzeczy, które są oczywiste
Kto się nie zgadza ten w pysk dostanie
Ten w końcu rację ma, kto mocniej w ryja da
C D e
W mordę go lej
W mordę go lej
Nie patrz czy katol czy gej
W mordę go lej