Ballada o człowieku, którego wciągnął Counter-Strike i grał po nocach na de_dust2.
Piosenka napisana na okoliczność niedawnego zakazu publicznej gry w CS wydanego przez niemieckie władze.
Składam przy okazji niemieckim urzędnikom, którzy wydali ten zakaz, szczere życzenia rychłego powrotu rozumu.
Podziel się z głupim światem
Słowa i chwyty:
Refren:
G D
Bo jedni wolą spać
E A
A inni chlać po parkach
G D
A my wolimy grać
A D
Po nocach w Counter-Strike'a
-----------------------------------------
D A
Drogi wysoki sądzie
D A
To była tylko gra
G D
Co prawda byłem terrorystą
A D
Ale na de_dust2
Ja wiem, że to z pozoru D A
Może wygląda źle D A
Ale te bomby i granaty G D
To były tylko w grze A D
-----------------------------------------
Jeden z nas miał M4 D A
Reszta wzięła AK D A
Kupiliśmy jeszcze po granacie G D
I poszliśmy na A A D
Ale tamci na długiej D A
Czekali z AWP D A
Dwóch z nas dostało po headshot'cie G D
Więc poszliśmy na B A D
-----------------------------------------
Ten z paką trochę lamił D A
Bo pinga 200 ma D A
W końcu pod drzwiami dostał z flasha G D
Więc pakę wziąłem ja A D
I już ją miałem zasadzać D A
Czas prawie kończył się D A
I nagle słyszę "stać! policja!" G D
I obudziłem się A D
W ręce trzymam doniczkę D A
Przede mną jakiś gmach D A
To nie jest przestępstwo lunatykować G D
I wtykać doniczki w piach A D
-----------------------------------------
I tak mnie stamtąd zgarnęli D A
A gliniarz co mnie wiózł D A
Śmiał się, że prawie zasadziłem G D
Kwiatka na mapie de_zus A D