Sterylne lody
Byłem niedawno w ZOO i doznałem tam ataku obrzydzenia. Obrzydzenie było natury raczej psychicznej niż fizycznej i jego źrodłem nie były zwierzęta.
Blog o wszystkim. Bez ograniczeń. Można zasubskrybować przez RSS.
Byłem niedawno w ZOO i doznałem tam ataku obrzydzenia. Obrzydzenie było natury raczej psychicznej niż fizycznej i jego źrodłem nie były zwierzęta.
Po poniedziałkowym programie „Nie ma żartów” w Superstacji (jak ktoś nie widział mojego występu, to jest tutaj) sporo osób
Poszedłem sobie w sobotę do ZOO. Dawno nie byłem, więc pomyślałem: what the heck, pójdę. Zobaczymy czy słoń w Warszawie wygląda tak samo jak
Moim autorytetem nawalonego barda Rzeczpospolitej Nr 3½ ogłaszam niniejszym koniec wakacji! Przy okazji chciałem powiedzieć jak bardzo cieszę
Czasem przeszłość dopadnie po latach. Dziś dopadła mnie w formie cytatu. Najwyraźniej ze mnie. Ja już nawet nie pamietam, gdzie, kiedy i dlaczego, ale
Moje ogłoszenie o treści „odchodzę z KonteStacji” wzbudziło niezdrowe emocje. Bardzo mi się to spodobało. Ale, że już mi się trochę
Mam krótkie ogłoszenie audio-wizualne: Szczegóły za kilka dni. Wyniki ankietki-zgadywanki! (pytanie brzmiało: „Jak myślisz, dlaczego Martin
Znowu zaczynają mnie drażnić ludzie bez poczucia humoru. Zwłaszcza ci, którzy swoje kompleksy, problemy osobowościowe, przerost ambicji nad
W niedzielę skończył się KontestCamp. KontestCamp to zlot słuchaczy radia KonteStacja, które współ-stworzyłem i współ-prowadzę. Była tam kupa
Leje. Leje jak jasna cholera. Bez przerwy. Powinienem teraz jechać w kierunku Bydgoszczy. Ale jechać 200km motorowerem w takim deszczu to głupi pomysł.