W 2013/2014 roku miałem fazę na komiksy internetowe. A że moje rysowanie jest okropne, wymyśliłem sposób jak robić historyjki bez rysowania.
Publikowałem te historyjki na stronie nawalony.com, która już nie istnieje. Kiedy już sobie potrenowałem i zaczęło mi to wychodzić nieźle, to już mi się odechciało. Zostawiłem więc rysunki i skupiłem się na pisaniu. Ale czasem lubię sobie do tego wrócić.