Wróciłem wczoraj w nocy z trzydniowych wakacji w Gdańsku.
Wakacje były bardzo udane, czego najlepszym dowodem jest to, że nie mam pieniędzy. Po tym łatwo odwróżnić dobre wakacje od złych: jak są dobre, to się nie myśli o oszczędzaniu. I bardzo dobrze! Po to się zarabia pieniądze, żeby żyć, a nie odwrotnie. Chyba, że się nie zarabia.
Wszystko jedno – kiedyś odpocząć trzeba.
Przy okazji wizyty w KFC wymyśliłem nowy sposób na wesołe spędzanie czasu dla szybkonudzących się. Rozrywka polega na tym, że bierzesz ulotkę, serwetkę, czy jaki tam papier reklamowy jest pod ręką i za pomocą długopisu modyfikujesz sobie treść.
I wychodzi na przykład coś takiego:
No tak, głupie, ja wiem. A co, uważasz, że oryginalny tekst mądrzejszy?