W sporze pomiędzy rządem a opozycją o wstęp mediów do sejmu, ja jestem po tej stronie co zwykle.
Jestem po stronie podłogi.
Podłoga w sejmie jest bowiem największą ofiarą obecnego konfliktu. Musi nosić te wszystkie miernoty, a nikt nawet na nią nie zwróci uwagi. Nikt jej nie podziękuje. Nikt jej nie przeprosi.
Bo widzę poczynania obozu rządzącego chwilowo w Polsce i nie mam wątpliwości, że za tymi wielkimi słowami o ojczyźnie, wielkich zmianach i sprawiedliwości społecznej stoi przeżerająca im mózgi żądza władzy – najsilniejszy narkotyk na świecie.
Chciałbym więc stanąć po stronie przeciwnej.
Ale po przeciwnej stronie widzę ludzi, którzy rządzili w Polsce parę chwil wcześniej i nie mam wątpliwości, że za ich wielkimi słowami o demokracji, obywatelstwie i wolności słowa stoi przeżerająca im mózgi żądza władzy – najsilniejszy narkotyk na świecie.
Ci wewnątrz udają teraz reprezentantów narodu, a są nie znoszącymi sprzeciwu, nie umiejącymi rozmawiać, niekompetentnymi egotystycznymi ćpunami afrodyzjaku władzy.
Ci na zewnątrz udają teraz wolnościowców, a są ostentacyjnie ignorującymi dobro publiczne oportunistami bez zasad, niekompetentnymi egotystycznymi ćpunami afrodyzjaku władzy.
Są to wszystko ludzie tak mali, że podłoga przy nich wydaje się mężem stanu.
Dlatego też chciałbym uczcić podłogę i pogratulować jej postawy, bo nosząc bez słowa narzekania takich kurdupli, pokazuje nam wszystkim jak powinien się zachowywać ktoś w służbie publicznej.
Słowo „służba publiczna” kiedyś coś znaczyło. Dzisiaj, przez kontrast między wielkością tych słów a małostkowością postaw ludzi, jest śmieszne.
I śmieję się. Ale śmianie się z tego sprawia mi jednocześnie przykrość. Bo wiem, że dobro publiczne to po prostu synonim słowa „miłość”. A śmianie się z miłości, i cyniczne jej traktowanie sprawia, że świat ludzi przestaje być pięknym miejscem do życia.
Jeżeli chcesz więcej o tym pogadać, zapraszam na program na żywo do radia Enklawa. To jedno z tych nielicznych mediów, które promują wolność zawsze i dla wszystkich – a nie tylko wtedy jak władza odbierze wolność im.
Radio Enklawa, 21:00. Na żywo.
Martin Lechowicz
