Po co troll troluje?
Po to, żeby zrobić wokół siebie szum. Wszyscy się denerwują, dyskutują, oburzają, a on się cieszy, że jest taki ważny.
A po co terrorysta wysadza?
Po to samo.
Terrorysta to taki troll, tylko z większymi ambicjami.
Więc ja bym prosił: nie karmić trolla!
Pierwsze tytuły jakie wczoraj widziałem brzmiały: „atak na lotnisko”. Potem było: „wybuchy w Brukseli”. Zaraz potem „Belgia zaatakowana”. A na końcu: „atak na Europę”.
Dobrze, że na tym się skończyło. Już się bałem, że dojdzie do „terroryści wysadzili wszechświat”.
Ok, może to jest jakaś metoda na radzenie sobie z takimi sytuacjami. Ale jak mnie gołąb nasra na głowę to nie ogłaszam stanu najwyższego zagrożenia, nie spędzam dnia na robieniu dramatycznych zdjęć obsranego miejsca i nie ogłaszam na Facebooku, że obsraniec wypowiedział wojnę Rzeczpospolitej Polskiej.
Nie robię tego z trzech powodów:
- Żeby nie pokazać wszystkim, że jestem słabym, nieporadnym, żałosnym mazgajem.
- Żeby nie zachęcać następnych gołębi.
- Że shit happens. To tylko gołąb, nie bomba atomowa, for goodness sake!
Zwycięstwo terrorystów nie polega na tym, że zabili 30 osób. Tyle ginie w dwa dni na polskich drogach. A przecież w przypadku śmierci od samochodów zachowujemy rozsądek: nie robimy codziennej żałoby narodowej, nie prześladujemy kierowców, nie ograniczamy wolności szybkiego poruszania się w imię bezpieczeństwa.
Zwycięstwo terroryzmu polega nie na tym, że 30 osób zginie. Ale na tym, że 30 milionów pozwoli się sterroryzować.
Bo załóżmy, że jesteś głupcem, tchórzem, leniem i nieudacznikiem. I ktoś cię przekona, że to nie twoja wina, tylko całego świata. I dostajesz nagle propozycję żeby zrobić niewielkim wysiłkiem coś, po czym mówi o tobie nie cała ulica, nie całe miasto, nie cały kraj, ale cały świat. Wyobraź sobie – to z twojego powodu miliony zwykłych ludzi będą codziennie znosić upokarzające upierdliwości. Ich państwa wykorzystają sytuację, żeby odbierać obywatelom resztki wolności. Miliardy dolarów zostają im zabrane i wydane na wykrywacze, bramki, kamery, podsłuchy.
Wyobraź to sobie i pomyśl: czy to nie fantastyczna szansa na awans społeczny?
Kolejni fanatycy pomylonych ideologii oglądają teraz zachodnie telewizje i ślinią się. Oni też chcą być bohaterami.
Ale ja się nauczyłem, że nie karmi się trolla. Ja nie będę bandycie dawać satysfakcji. Niech się nie łudzi, że cokolwiek zmieni w moim życiu.
I życzyłbym sobie, żeby Europa też nie dała się sterroryzować.
Bo odpowiedzią na terror nie jest zwiększanie strachu. Odpowiedzią na terror jest zwiększanie odwagi.