Jedną rzecz, którą mogę zrobić dla tych, co zostali w Polsce to pomóc im się uczyć. Bo co innego zrobię? Wyborów nie wygram, do milionów do wolności nie przekonam.
I nie mówię, że pomogę się nauczyć. Nikt cię nie może niczego nauczyć. Nauczyć musisz się sam. Ale mogę pomóc, mogę zostać twoim… asystentem.
Opowiadanie historii (storytelling) jest czymś, co robię od więcej niż 20 lat. Zanim to się tak modnie nazywało. Wydałem jedną powieść, dwa zbiory opowiadań, zbiór felietonów, 2 płyty z piosenkami i przegadałem tysiące godzin rozmów w podcastach. Przemawiałem nawet tu i tam. Budowałem fajne grupy, przekonywałem fajnych ludzi.
I dobrze poszło. Biorąc pod uwagę minimalne środki zrobiłem w życiu mnóstwo. Umiejętność opowiadania historii była w tym wszystkim bardzo ważna.
Jeżeli chciałbyś być lepszy w opowiadaniu historii (a to dużo bardziej przydatna umiejętność niż się może wydawać) wejdź na mój Uniwersytet i posłuchaj ośmiu krótkich lekcji.
Za darmo.
Dlaczego za darmo?
Bo liczę na to, że się kiedyś odwdzięczysz.
Ale pamiętaj: Uniwersytet Nauki Aktywnej to nie zbiór kursów, gdzie pompuje ludzi przekonaniem, że od biernego słuchania będą w czymś lepsi. O nie, to nie ja. Ja robię co innego: coś, co ma pomóc ci uczyć się samodzielnie i aktywnie.
Czyli uczyć się naprawdę.
Uniwersytet to nowa rzecz, więc jeszcze tego nie rozgłaszam. Ale to co mówię, przyda ci się. To więcej niż dwadzieścia lat doświadczeń, w których mam piękne sukcesy, z których największym jest to, że nie muszę o nich trąbić.
Zapraszam.
