„Kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej niech pierwszy rzuci kamień” – tak napisał Ziemkiewicz na Twitterze.
Albo on ma inną definicję słowa „wykorzystać” albo reprezentuje sobą moralność gnojówki.
W połączeniu z ciągłym nawoływaniem do zdrowych prawicowych wartości normy moralne Ziemkiewicza dają wyjątkowo obrzydliwą kombinację.
Chciałem to jakoś skomentować. Ale mnie zemdliło i nie mogę.
Przepraszam.
Poza tym chętnie bym rzucił, ale szkoda mi kamienia brudzić.