W portalu „Wolna Polska” trafiłem na artykuł pod tytułem „Dane biometryczne – klucz do włamania i przeprogramowania osoby za pomocą czarnej magii„.
Po przetarciu oczu i serii uszczypnięć przystąpiłem do lektury. I natychmiast zadałem sobie pytanie: co ja czytam?
Pisał to kompletny debil. Nie mogę uwierzyć, że ktoś może poważnie, nie dla beki, zadawać pytanie „jaka siła będzie w stanie przebić się bezpośrednio do sanktuarium duszy podczas skanowania rogówki?„
Otóż są między nami ludzie, którzy uważają, że podczas patrzenia do kamery może być z nas wysysana dusza. Jak, przez port USB?
Są tacy, którzy wierzą, że zostawiając odcisk palca do paszportu oddajemy się w duchowe posiadanie szatanowi. Czytniki mają tajemne połączenie z piekłem? Jak najbardziej. Czy wiedziałeś, że kiedy logujesz się do laptopa za pomocą czytnika linii papilarnych, wzrasta szansa, że zaatakuje cię duch nieczysty?
To już nawet nie jest średniowiecze. To są ludzie pomyleni. W kamerze widzą działanie magiczne a jednocześnie przedstawiają się jako słudzy chrześcijańskiego Boga, który magii zabrania a magiczne myślenie potępia.
Zaprawdę powiadam wam: u nikogo nie widziałem tak głębokiej wiary w magię jak u gorliwych katolików.
Wiara wiarą, zostawmy ją boku. Bo to nie zdolność do wierzenia jest problemem. Wiara to synonim ryzyka, a ryzyko wymaga odwagi. Odwaga to nie jest zła cecha.
To nie o wiarę chodzi, tylko o niewiarygodną głupotę, pogardę dla trzeźwego myślenia prezentowaną przez tego pomyleńca, co te pierdoły napisał, oraz kretynów, którzy zgodzili się na publikację.
Dosadnie? Przesadzam?
To inny cytat z artykułu: „latem 2012 roku ikony świętego męczennika Cyprian i Justyny, którym modlą się w obronie przed czarami, przekazały informację, że został opracowany i uruchomiony program komputerowy czarnej magii, działający online w internecie„.
Ja jestem zawodowym programistą. Ale muszę być marnym programistą, bo nie wiem nawet od czego zacząć wyobrażanie sobie jak może funkcjonować program komputerowy czarnej magii.
Napisałem co prawda opowiadanie o szatańskich bitach (w książce „Ironizator„, polecam), ale na miłość boską, to było dla jaj!
Portal „Wolna Polska” ostrzega natomiast całkiem poważnie, że „w pełni magiczna komputerowa broń zostanie użyta, gdy zostaną zebrane dane biometryczne ludności świata w wymaganej ilości„.
Proszę was o jedno, nie potępiajcie ludzi za to, że wierzą. Potępiajcie ich za to, że są debilami.
Nie wyśmiewajcie człowieka za odwagę ryzykowania, za determinację w szukaniu, za siłę życia po swojemu. Śmiejcie się z niego za to, że woli być imbecylem bo mu tak wygodniej, za to, że wybrał komfort bycia kretynem do kwadratu.
Że mu się nie chciało pomyśleć, sprawdzić, zbadać.
Bo wbrew temu co zdają się sugerować chrześcijańskie media, wiara w Boga nie jest zarezerwowana dla idiotów.
A kto nie wierzy, niech zerknie na stronę www.odwyk.com, gdzie od 10 lat pokazuję, że da się o Bogu pogadać jak człowiek.
Jak człowiek rozumny.