Ciastko mistrza karate
Kiedy byłem mały czytałem byle co. Internetu nie było, rodzice w pracy, w telewizji dwa kanały. To co miałem robić? Czytałem. Raz znalazłem w domu
Kiedy byłem mały czytałem byle co. Internetu nie było, rodzice w pracy, w telewizji dwa kanały. To co miałem robić? Czytałem. Raz znalazłem w domu
Wszyscy siedzimy na bombie. Podczas kiedy media rozdmuchują do absurdalnych rozmiarów konflikt na wschodzie Ukrainy nazywając „wojną” starcia,
Film „Układ zamknięty” obejrzałem dopiero wczoraj. Powód był jeden: podejrzewałem, że nie jest dobry. Skąd u mnie te niecne
Mało kto lubi czytać książki, bo są długie i nudne. Zwłaszcza jak się porówna z filmikiem na YouTube. Pewnie dlatego tak rzadko dostaję w
No jak można mieć wesołe święta, jak cię ze wszystkich stron wszyscy spamują głupkowatymi życzeniami? Co to jest, czary jakieś? Gusła? Nos ci
Kolejny rekord głupoty akcji internetowych pobiła strona o nazwie „Ruch Uczciwości”. Czym jest uczciwość? Nie wiem. Przyznaję się:
Jak widzicie narodziła nam się nowa strona. Pytanie: po co? Dlaczego? Na cholerę? Taki był fajny nagłówek… Fakt – nagłówka
Może nie wiecie, ale zrobiłem ostatnio taki serwis: www.wyzwanie.me Pomysł polega na tym, że co parę dni dostajesz jakieś proste wyzwanie do zaliczenia.
Ziewanie grozi tym, że jak nic z nim nie zrobisz, to możesz zostać w tym kościele* na zawsze. * – zamiast „kościół” można