Poziom kandydatów na prezydenta Polski A.D. 2010 takie na mnie wrażenie zrobił, że postanowiłem napisać piosenkę wyborczą dla któregoś z nich. Może któremuś się spodoba. Jest uniwersalna – pasuje do prawie wszystkich jak ulał.
Sprzedam prawa autorskie do piosenki. Kto pierwszy ten lepszy. Tanio.
To znaczy DLA NICH tanio. Dla mnie drogo.
Podziel się z głupim światem
Słowa i chwyty:
W mojej Polsce nie będziemy
Wieść sporów rodzinnych
Nie potrzeba nic naprawiać
Trzeba znaleźć winnych
Umiem się uśmiechać
I podawać rękę
Znajdę wam winnego, jak
Będę prezydentem
Dam każdemu 100 milionów
Dam każdemu etat, bo
Nigdy nigdy nikt wam nie da tyle
Ile ja obiecam
Umiem się uśmiechać
I podawać rękę
Dam wam wszystkim wszystko
Będę prezydentem
Sporów nikt ekonomicznych
Ze mną nie wytrzyma
Bo ja ukończyłem studia
Imienia Lenina
Umiem się uśmiechać
I podawać rękę
Jestem ekonomem
Będę prezydentem
Chcę by Polska była Polską
Choć nie wiem co to znaczy
Niechaj na mnie zagłosują
Prawdziwi Polacy
Polska, Polską, w Polsce
dla Polaków i Polek
Kto nie powie "Polska" (100 razy)
Ten jest agent Bolek
I spik inglisz very gud and
Im veri confident
że jak wygram this election
Aj be gud president
Umiem się uśmiechać
I podawać rękę
Aj bi gud president
Będę prezydentem
Wybór prezydenta Polski
To poważna sprawa
Wybierz mnie, bo tylko ja mam
Bardzo ładny krawat
Umiem się uśmiechać
I podawać rękę
Jestem kompetentny
Będę prezydentem
A gdy media już zakończą
Wyborczą huśtawkę
Cieszmy się, że wybraliśmy
Świeżutką pijawkę
Zagłosuję pierwszy
Na takiego, który
Od nas się odpieprzy
Lecz brak kandydatury...